PŁUKANKI  – czym najlepiej płukać? Z alkoholem czy bez? Kiedy nie stosować płukanek wybielających? Jakie płukanki u kobiet w ciąży? Czy są bezpieczne? Co z naturalnymi płukankami? O tym wszystkim dzisiaj 

Zacznijmy najpierw od podstaw – płukanki są najbardziej skuteczne jeśli używamy ich po umyciu zębów. Więc nie przed umyciem, NA PEWNO NIE ZAMIAST, tylko na koniec.

Płukanek na rynku jest mnóstwo. Wybielające, na nadwrażliwość, kompleksowe, naturalne… wymieniać można długo. Firma płukanki tak naprawdę nie ma większego znaczenia – tutaj często decydują indywidualne preferencje. Zaryzykuję stwierdzenie, że istotny jest smak płukanki – jeśli polubimy naszą płukankę, to większa szansa, że będziemy jej regularnie używać, co przełoży się na zdrowie naszych zębów.

Rodzaj płukanki trzeba dobrać pod siebie. Suchość jamy ustnej, nadwrażliwość zębów, zaleganie osadów, nieświeży oddech – do wszystkich tych przypadłości są dedykowane produkty.

Co ważne, lepiej unikać płukanek z alkoholem. Oprócz podrażnień, może powodować uczucie suchości w ustach. Ciągle trwają badania nad związkiem alkoholu w płukankach a ryzyka zachorowania na nowotwory jamy ustnej. Tych płukanek też bezwzględnie unikamy u kobiet w ciąży.

Pozostałe płukanki, o ile stosowane zgodnie z zaleceniami z opakowania i od lekarza, są bezpieczne dla naszego zdrowia. Nie jest jednak wskazane stosowanie przez dłuższy okres czasu silnych płukanek antybakteryjnych.

W przypadku zabiegów chirurgicznych, świetnym wyborem są płukanki z chlorheksydyną – nie stosujmy ich jednak dłużej niż 2 tygodnie,ze względu na możliwość pojawienia się przebarwień.

Płukanki naturalne, szczególnie na bazie szałwi i rumianku również działają bardzo dobrze. Sprawdzają się głównie przy podrażnieniach, stanach zapalnych i pozabiegowo.

Podsumowując – płuczmy po umyciu zębów, płukanką bez alkoholu, a nasze zęby nam za to podziękują