BraNŻOWY PRZEGLĄD NAUKI
Odcinek 4
Canellas, J. V. d. S., Medeiros, P. J. D., Figueredo, C. M. d. S., Fischer, R. G., & Ritto, F. G. (2018). Platelet-rich fibrin in oral surgical procedures: a systematic review and meta-analysis. International Journal of Oral and Maxillofacial Surgery.
doi:10.1016/j.ijom.2018.07.007
Dość spora metaanaliza odnośnie zastosowania PRF w różnych zabiegach z zakresu chirurgii stomatologicznej. Warto tutaj podkreślić, żeby nie mylić PRP (platelet rich plasma) z PRF (platelet rich fibrin) – PRF jest wirowane w wolniejszych prędkościach i bez dodatku antykoagulantu.
W działaniu PRF mamy głównie 3 czynniki:
– płytki i czynniki wzrostu, promujące proces gojenia,
– leukocyty i cytokiny, mające działanie przeciwzapalne i regulacji odpowiedzi immunologicznej w trakcie gojenia
– gęstość i odpowiednie usieciowienie struktury PRF, dające efekt mechaniczny.
Istotny wpływ ma również powolne uwalnianie czynników wzrostu z upływem czasu – zwykle w okresie 7 do 14 dni.
Usunięcia ósemek: PRF zmniejsza ryzyko wystąpienia suchego zębodołu o 62%, zmniejsza dolegliwości bólowe i obrzęk, a także przyspiesza gojenie.
Sinus Lift: Obecnie brak randomizowanych badań porównujących gojenie po podniesieniu zatoki z wykorzystaniem wyłącznie PRF. Brak istotnych różnic w gojeniu ksenograftu a ksenograftu z PRF. Konieczne są jednak dalsze badania, ponieważ jest potencjał przyspieszenia gojenia po sinus lifcie z wykorzystaniem PRF, co może skrócić czas oczekiwania na wprowadzenie implantu z augmentat z 6 do niecałych 4 miesięcy.
Porównując zamykanie okienka po otwartym sinus lifcie również brak różnic w porównaniu z membraną kolagenową, co otwiera możliwość wykorzystywania PRF jako tańszej alternatywy. Podobnie z pokryciem perforacji błony Schneidera.
Zachowanie wyrostka zębodołowego poekstrakcyjnie: Jak wiadomo, zanik kości wystąpi zawsze po usunięciu zęba, co najczęściej tłumaczy się pogorszonym ukrwieniem po przerwaniu ozębnej (słynne bundle bone). Zastosowanie PRF wpływa pozytywnie na zachowanie wyrostka, podobnie jak przy zastosowaniu biomateriałów. Na plus PRF jest jednak własna kość w zębodole, bez pozostałości ksenograftu. Warto podkreślić, że przy odwarstwieniu płata pełnej grubości nie zaobserwowano pozytywnego wpływu PRF. Wszystkie te wnioski potrzebują potwierdzenia w dalszych badaniach.
Rozszczepy wyrostka zębodołowego: Wprawdzie jest bardzo niewiele danych w tym zakresie, jednak PRF wydaje się zwiększać procentowo ilość odbudowywanej kości. Dyskusyjny jest jednak jego wpływ na jej gęstość.
Implantologia: Tutaj również nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jednak PRF wydaje się wpływać pozytywnie zarówno w przypadku stabilizacji implantu we wczesnym okresie gojenia (po 1 tygodniu i 1 miesiącu), jak i zapobiegając zanikom kości brzeżnej wokół implantu. Obecne badania zdaja się sugerować, że efekt może być zależny od typu kości.
Podsumowując – wszystko wydaje się wskazywać na pozytywny wpływ PRF na gojenie po zabiegach chirurgicznych. Najbardziej udokumentowane jest to w przypadku usuwania ósemek oraz przy zachowaniu wyrostka w zębodołach poekstrakcyjnych (przy zabiegach bezpłatowych). Warto więc nauczyć się pobierać krew od pacjentów, aby mieć dostęp do fajnego, niemal darmowego biomateriału.
Abstrakt – https://www.ijoms.com/article/S0901-5027(18)30255-8/pdf
Keleş, S., Yılmaz, N. A., Meandros Med Dent J 2016;17:35-8, Asthma and Its Impacts on Oral Health
doi:10.4274/meandros.2569
Wpływ astmy i zażywanych w jej trakcie leków na zdrowie jamy ustnej. Głównie tutaj pokazany jest wpływ leków, głównie sterydów, wziewnych. Warto jednak podkreślić, że już sama astma jest istotnym czynnikiem ryzyka. Zarówno ze względu na zmniejszone wydzielanie śliny, jak i skłonność do oddychania przez usta, co wiąże się z częstszym występowaniem wad zgryzu (tyłozgryz krzyżowy, powiększona szpara przednio-tylna, wydłużony profil twarzy, podniebienie V-kształtne itd.).
Z kolei sterydy wziewne według badań obniżają pH w jamie ustnej do poziomu poniżej 5.5pH, czyli wartości, poniżej której szkliwo ulega demineralizacji. Sam proces zażywania leków, pozbawia również zęby warstwy ochronnej w postaci śliny. U osób chorujących na astmę jest nasilony odruch wymiotny, dodatkowo częściej obserwuje się objawy refluksu. Zmniejszeniu ulega gęstość kości, szczególnie w żuchwie. Zaburzona odpowiedź immunologiczna połączona z przesuszaniem śluzówek, zwiększa ryzyko chorób przyzębia. W przypadku zażywania sterydów wziewnych, jest również zwiększone ryzyko kandydozy.
Jak widać osoby z astmą mają ciężko, jeśli chodzi o zdrowie jamy ustnej. Co więc możemy zalecić, aby takim osobom pomóc?
częstsze wizyty kontrolne,
– szczególnie zwrócenie uwagi na odpowiednią dietę, szczególnie brak słodkich napojów,
– po każdej inhalacji przepłukanie ust płynem do płukania ust, w celu zobojętnienia pH (można opcjonalnie stosować mleko, sodę oczyszczoną, czy nawet w ostateczności wodę niegazowaną)
– używać inhalatorów z komorą inhalacyjną
– dokładne informowanie o czynnikach ryzyka i zagrożeniach pod kątem jamy ustnej.
Pełna wersja artykułu: http://cms.galenos.com.tr/Uploads/Article_11756/35-38.pdf
Cuevas Suárez, Carlos & Da Rosa, Wellington Luiz & Lund, Rafael & da Silva, Adriana & Piva, Evandro. (2019). Bonding Performance of Universal Adhesives: An Updated Systematic Review and Meta-Analysis. The journal of adhesive dentistry. 21. 7-26.
doi: 10.3290/j.jad.a41975.
Porównanie skuteczności wiązania w przypadku uniwersalnych systemów wiążących. Obecnie różne systemy wiążące dzielimy głównie na systemy samotrawiące i te, gdzie wykonujemy tzw. „total etch”, czyli osobne trawienie wytrawiaczem. (ode mnie: Podział na poszczególne generacje jest mniej istotny, ponieważ nie ma istotnego wpływu na sam efekt kliniczny. Inna sprawa, że obecnie zwykle stosuje się albo total etch albo selektywne trawienie szkliwa przy bondach samotrawiących. To tak w dużym uproszczeniu.). Przy obu metodach uzyskujemy podobną adhezję do zębiny, jednak systemy trawiące mają gorszą adhezję do szkliwa.
Od pewnego czasu są również tzw. uniwersalne systemy wiążące i to właśnie na nich skupia się to badanie. Z założenia te systemy wiążące można łączyć z dowolną z metod trawienia (total-etch, selective etch, self-etch), ale w porównaniu do wiodących innych systemów, wykazują z czasem zwiększony mikroprzeciek.
Tutaj trzeba koniecznie wspomnieć o podziale bondów w zależności od ich kwasowości:
– silnie kwasowe – pH ≤ 1 (np. Xeno III)
– umiarkowanie kwasowe – 1 < pH < 2 (np. AdheSE One F)
– łagodnie kwasowe – pH ≈ 2 (np. Clearfil SE Bond)
– super łagodne – pH > 2,5 (np. Clearfil S³ Bond)
Wyniki: W przypadku siły wiązania ze szkliwem, w każdym przypadku lepszy efekt osiągnięto z wykorzystaniem osobnego wytrawiania. Obie metody jednak dawały w czasie dobrą stabilność. W przypadku wiązania z zębiną, trudniej jest osiągnąć stabilne połączenie, duży wpływ ma tutaj pH systemu wiążącego. Bondy łagodnie kwasowe były niewrażliwe na wybraną technikę i wykazywały dobrą stabilność w czasie. Niezależnie od metody, z czasem ta siła istotnie się zmniejsza. W przypadku super łagodnych, po upływie czasu lepszy efekt uzyskuje się przy samotrawieniu. Jeśli chodzi o łagodnie kwasowe systemy wiążące, to wprawdzie nie wykazano różnic w skuteczności technik, to zaleca się jednak stosowanie samotrawienia.
Rekomendacje:
– przy bondach umiarkowanie kwasowych oraz super łagodnych wytrawienie zębiny wpływa negatywnie na długoterminową stabilność efektu
– najlepszy efekt uzyskamy stosując łagodnie kwasowe systemy wiążące z selektywnym trawieniem szkliwa
– przy każdej metodzie starzenia i trawienia, umiarkowanie kwasowe systemy wiążące wykazywały istotny spadek siły wiązania z zębem.
Ode mnie: Temat systemów wiążących ciężko jest ująć w łatwy sposób. Warto wybrać sprawdzony system wiążący, nauczyć się dobrze nim pracować i to całkowicie wystarczy w 99% przypadków. Nie ma jednej uniwersalnej metody, którą można zastosować do wszystkich bondów. Ja pracuję na Optibond FL, pełne trawienie z długim płukaniem. Po trawieniu nie dmuchamy, żeby nie przesuszyć ubytku (wet bonding), potem idzie primer i bond. Pamiętamy też o odpowiednim naświetlaniu.
Bahije, L., Ennaji, A., Benyahia, H., & Zaoui, F. (2018). A systematic review of orthodontic retention systems: The verdict. International Orthodontics.
doi:10.1016/j.ortho.2018.06.023
Porównanie skuteczności różnych systemów retencyjnych stosowanych w ortodoncji. Jak wiadomo, po zakończeniu leczenia ortodontycznego, przyzębie musi odpowiednio dojrzeć, aby uzyskać stabilność właściwą dla normalnych tkanek. Jest to głównie związane z remodelingiem i późniejszym dojrzewaniem kości. Jest to zgodne z obserwacjami, że przy braku retencji zęby przesuwają się w kierunku pierwotnej wady (czyli tam, gdzie mamy świeżo wykształcone tkanki).
Zanim zaczniemy myśleć o retencji, trzeba zadbać o odpowiednią okluzję, która sama w sobie powinna już pełnić funkcję stabilizacji. Dodatkowo trzeba wyeliminować wszelkie czynniki, które pierwotnie doprowadziły do powstawania wady – parafunkcje. Należy również zadbać poprzez ćwiczenia lub dodatkowe aparaty o prawidłową pozycję łuków i aktywność mięśniówki, tak żeby zachować balans między mięśniami języka, warg i policzków.
Jeśli chodzi z kolei o stosowanie poszczególnych metod retencji, to zalecenia są następujące:
– stała retencja jest skuteczniejsza w ciągu pierwszych 6 miesięcy w utrzymaniu pozycji siekaczy
– nie ma różnicy w skuteczności między różnymi rodzajami retainerów stałych, tak samo wygląda sytuacja między różnymi rodzajami retainerów ruchomych
– częściowe noszenie retencji ruchomej (około 10h/dzień) jest wystarczające do utrzymania efektu leczenia.
Konieczne są jednak dalsze badania, żeby móc rozszerzyć i ugruntować wyciągnięte wnioski i zalecenia.
Abstrakt – https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30001980
Powrót do listy Branżowych Przeglądów Nauki
Masz pytania? Napisz do mnie kontakt@tomaszlukasik.pl
Zapraszam też na moje szkolenia z chirurgii stomatologicznej i planowania leczenia – sprawdź TUTAJ