BraNŻOWY PRZEGLĄD NAUKI 

Odcinek 8

Smeets, R., Henningsen, A., Jung, O., Heiland, M., Hammächer, C., & Stein, J. M. (2014). Definition, etiology, prevention and treatment of peri-implantitis – a review. Head & Face Medicine, 10(1).

doi:10.1186/1746-160x-10-34 

 

Praca przeglądowa mająca za zadanie sprawdzenie obecnego stanu wiedzy odnośnie periimplantitis, które jest poważnym problemem w implantologii, bo dotyczy nawet do 56% wszczepów. Rozróżniamy tutaj mucositis (zapalenie śluzówki, gdzie mamy zaczerwienienie, obrzęk i krwawienie przy zgłębnikowaniu) oraz periimplantitis (zapalenie okołowszczepowe – utrata kości i osteointegracji implantu, wysięk ropny, pogłębienie kieszonek). Istotne w tym podziale jest to, że moment przejścia w periimplantitis oznacza proces nieodwracalny – czyli pomimo wyleczenia stan wokół implantu ulega trwałemu pogorszeniu. Co warto podkreślić, tkanki wokół implantu są bardziej podatne na zapalenie od tkanek wokół zdrowego zęba, ze względu na gorsze ukrwienie i równoległe ułożenie włókien kolagenowych.

Periimplantitis występuje sześciokrotnie częściej u pacjentów z wcześniejszą historią paradontozy, pomimo nieco innej mikrobioty – szczególnie mowa tutaj o Staphylococcus aureus, który ma szczególnie duże powinowactwo do tytanu i może być wykorzystywany jako wskaźnik zapalenia.

Najczęściej wyróżniane czynniki ryzyka periimplantitis:

– palenie tytoniu,
– historia paradontozy
– brak kontroli i nieprawidłowa higiena
– choroby ogólnoustrojowe (m.in. nieuregulowana cukrzyca, choroby układu krążenia, immunosupresja)
– jatrogenia (np. cementitis w przypadku prac cementowanych na implantach)
– słaba jakość dziąsła wokół implantu, jak np. niewystarczająca ilość dziąsła przyczepionego
– utrata implantu w przeszłości

Z racji podawania jako najczęstsze czynniki ryzyka palenia i historii paradontozy, trzeba zwrócić szczególną uwagę na kwalifikację pacjentów implantologicznych.

Bardzo ważne w prewencji periimplantitis są regularne kontrole wraz z odpowiednim badaniem implantu. Jest to znacznie trudniejsze do wykonania w przypadku implantów z tzw. platform switching, warto jednak podkreślić, że platform switching zmniejsza ryzyko wystąpienia periimplantitis. Równie ważna jak kontrole jest regularna higienizacja wraz z oczyszczaniem okolic implantów.

Jeśli chodzi o leczenie periimplantitis, to dzielimy je głównie na niechirurgiczne i chirurgiczne – dobór odpowiedniej metody opieramy na stopniu zaawansowania periimplantitis.

Nasz podstawowy cel to oczyszczenie powierzchni implantu z bakterii i w łagodnych postaciach zapalenia wystarczy tutaj mechaniczne oczyszczenie tytanowymi, z włókna węglowego, teflonowymi lub plastikowymi kiretami, ultradźwiękami lub piaskarką. Do tego dołączamy terapię fotodynamiczną, laser i/lub leczenie antyseptyczne (chlorheksydyna, woda utleniona, nadwęglan sodu, jodopowidon).

W przypadku leczenia chirurgicznego, rozszerzamy leczenie niechirurgiczne o dodatkowe zabiegi – regeneracyjne lub resekcyjne. Zabiegi resekcyjne, polegają na usunięciu ziarniny, plastyce kości oraz plastyce powierzchni implantu (mechaniczne wygładzenie). Wprawdzie jest rekomendowaną opcją i daje wysoki odsetek powodzenia przy zachowaniu odpowiedniego reżimu higienicznego przez pacjenta, to jednak prowadzi najczęściej do znacznego odsłonięcia implantu, co jest szczególnie istotne w obszarach gdzie estetyka gra istotną rolę.

Zabiegi regeneracyjne polegają na wykonaniu i mobilizacji płata, plastyki kości, a następnie regeneracji kości wokół implantu z wykorzystaniem ksenograftu i resorbowalnej membrany.

Jako moment graniczny pomiędzy leczeniem niechirurgicznym a chirurgicznym przyjmujemy utratę 2mm kości wokół implantu.

Pełen artykuł – https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4164121/pdf/1746-160X-10-34.pdf

Blatz, M. B., Chiche, G., Bahat, O., Roblee, R., Coachman, C., & Heymann, H. O. (2019). Evolution of Aesthetic Dentistry. Journal of Dental Research, 98(12), 1294–1304.
doi:10.1177/0022034519875450 

Ciekawy artykuł odnośnie rozwoju estetyki w stomatologii. W opisie skupię się na współczesności i tym co można wykorzystać w praktyce.

Kolor – jest to aspekt bardzo subiektywny, ale opracowywane są coraz to nowsze i wierniejsze kolorniki, dostępne są urządzenia typu kolorymetry, ale najpowszechniejszą zmianą jest wyciąganie koloru ze zdjęć fotograficznych (np. zamiast podawania koloru A3 – wykonanie zdjęcia z przyłożonym wzorcowym A3 do zębów pacjenta). Specjalne oświetlenie w połączeniu z przeszkoleniem znacznie poprawiają prawidłowy dobór koloru.

Wybielanie – samo wybielanie jest najmniej inwazyjnym i najbardziej opłacalnym (na zasadzie efekt/koszt) zabiegiem poprawiającym estetykę. Poprzez rozpad lub oksydację barwników do bezbarwnych związków. Paski wybielające wprowadzone w 2001 roku według badań okazały się jednocześnie skuteczne i bezpieczne. Zwykle wybielenie pozwala rozjaśnić zęby o 1 lub 2 odcienie i efekt zwykle utrzymuje się około roku.

Odbudowy adhezyjne – obecne materiały do wypełnień kompozytowych cechują się świetną estetyką, ciągle jednak od strony średniego czasu ich żywotności są gorsze od amalgamatów. Z kolei w przypadku nakładów skaleniowych mocowanych adhezyjnie, żywotność w 87,5% szacuje się na nawet do 27 lat.

Protetyka – tutaj obecnie króluje cyrkon. W przypadku licówek początkowo bardzo podatne na chipping połączenie cyrkonu z porcelaną, dzięki zmianie materiałów i technik obecnie jest już dużo bardziej przewidywalne. Dwukrzemian litu mając 96.7% powodzenia w okresie 10-letnim w przypadku pojedynczych koron, nie sprawdza się przy bardziej rozległych pracach. Ogromny progres poczynił się również w implantologii, gdzie uzupełnienia ceramiczne znacznie poprawiły finalną estetykę prac. Dodatkowo, wykonywanie ceramicznych łączników (szczególnie cyrkonowych) łączy dobrą mechanikę, estetykę i biologię. Od siebie dodam, że bardzo dużą zmianą było upowszechnienie druku 3D w stomatologii.

Digital Smile Design (DSD) – cyfrowe projektowanie uśmiechu, czyli dla jednych wykorzystanie narzędzi cyfrowych do planowania estetyki uśmiechu, dla innych cała filozofia leczenia. Łączy możliwości cyfrowych skanerów, fotografii, tomografii komputerowej i urządzeń elektronicznych, aby we względnie prosty sposób zwizualizować pacjentowi jego uśmiech po leczeniu i ułatwić podążanie krok po kroku według planu. Trzeba jednak pamiętać, że docelowy efekt jest zależny od naszego leczenia, stosowania się pacjenta od instrukcji i zdolności naszego technika. Dlatego efekt końcowy nie zawsze jest jednoznaczny z wizualizacją. Możliwość wykonywania cyfrowych wax-upów i oglądania planowanego efektu w trójwymiarze pomaga wyłapać potencjalne problemy już na wczesnym etapie.

Przyszłość?

Tutaj stawia się głównie na technologie cyfrowe i zastosowanie programów komputerowych. Jest już możliwość stosowania bibliotek uśmiechów, czyli zeskanowanych wzorcowych kształtów zębów, do wykorzystywania w cyfrowych wax-upach. Są one uważane za lepsze niż wymodelowane przez technika i względem generowanych komputerowo. Powoli trójwymiarowe skanowanie twarzy zaczyna być wykorzystywane w planowaniu leczenia estetycznego – szczególnie, że obecnie jest to możliwe do wykonania nawet na telefonie komórkowym.
Kolejna gałąź to śledzenie ruchów stawu skroniowo-żuchwowego i uwzględnianie tych wartości przez program w planowanej odbudowie estetycznej.
Coraz szersze jest również stosowanie algorytmów w planowaniu leczenia, co nie tylko ułatwia i czyni bardziej dostępną codzienną pracę, ale również docelowo zwiększa szanse na osiągnięcie pożądanego końcowego efektu leczenia (przykład ode mnie – algorytm planowania zastosowany w programie IQ Dental).

Abstrakt – https://journals.sagepub.com/doi/abs/10.1177/0022034519875450?journalCode=jdrb

Tavelli, L., Barootchi, S., Cairo, F., Rasperini, G., Shedden, K., & Wang, H. L. (2019). The Effect of Time on Root Coverage Outcomes: A Network Meta-Analysis. Journal of Dental Research, 002203451986707.
doi:10.1177/0022034519867071 

Recesja dziąsła to sytuacja, w której dziąsło przesuwa się dowierzchołkowo i schodzi poniżej połączenia szkliwno-cementowego. Może prowadzić do nadwrażliwości, próchnicy korzenia, czy dyskomfortu, oprócz tego może znacząco pogarszać estetykę uśmiechu. Co więcej, jeśli mamy obecną recesję, to jest duże prawdopodobieństwo, że z czasem będzie ona jeszcze bardziej postępować. Jedną z najczęstszych przyczyn powstawania recesji, jest nieprawidłowa technika szczotkowania.

Przy pokrywaniu recesji zwracamy uwagę na głębokość recesji, szerokość dziąsła związanego oraz odległość od połączenia szkliwno-cementowego.

W tej pracy analizowano skuteczność różnych metod pokrywania recesji – niestety niewiele z obecnych badań sprawdza długoterminową stabilność. Wprawdzie trwają jeszcze dyskusje w tym temacie, to najbardziej obiecujące jest wykonywanie technik bazujących na CTG (przeszczepie tkanki łącznej). W tych metodach szczególnie istotny jest występujący fenomen tzw. „creeping attachment”, czyli pełzającego przyczepu. Chodzi tutaj o sytuację, gdzie po upływie kilku miesięcy dziąsło zaczyna powoli wędrować dokoronowo – prawdopodobnie jest to związane ze zwiększoną grubością dziąsła.

Pod kątem natychmiastowego efektu zarówno techniki bazujące na CTG jak i EMD (Emdogain) dawały lepsze efekty od samego dokoronowego przesunięcia płata, to jednak po upływie czasu jedynie CTG wykazywało statystycznie istotną różnicę względem samego płata. Przyjmuje się tutaj, że CTG pełni rolę wypełniacza, który poprawia dopasowanie płata do powierzchni korzenia zęba. Nie wykazano z kolei różnic między CAF (coronally advanced flap – płat przesunięty dokoronowo) a GTR (guided tissue regeneration – sterowana regeneracja tkanek).

Pod kątem kontroli, obecność minimum 2mm dziąsła przyczepionego ma istotny wpływ na trwałość efektu i zmniejszenie ryzyka wystąpienia recesji. Wynika to zarówno z aspektu biologicznego, jak i ułatwienia pacjentowi utrzymania odpowiedniej higieny w tym miejscu.

 

Pełen tekst – https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4293707/pdf/10.1177_0022034514544217.pdf

 

Powrót do listy Branżowych Przeglądów Nauki

Masz pytania? Napisz do mnie kontakt@tomaszlukasik.pl

Zapraszam też na moje szkolenia z chirurgii stomatologicznej i planowania leczenia – sprawdź TUTAJ