Podbarwiacze – jak wygląda ich efekt? Czy warto stosować?
Dość kontrowersyjny temat, czyli podbarwiacze. Część osób je stosuje, część nie, jedni i drudzy przerzucają się argumentami.
Na pewno jest to bardzo ciekawy sposób, żeby ząb wyglądał jeszcze naturalniej, ale… z drugiej strony, nie każdy chce, żeby u niego był efekt przebarwień w bruzdach. Spotkałem się nawet z historiami lekarzy, gdzie np. pacjent jak był na wizycie u innego stomatologa to miał taką bruzdę pomyloną z próchnicą i rozwierconą!
Ale do rzeczy – samo podbarwianie jest banalnie proste – są specjalne barwniki, które stosuje się jako ostatnią, czasem przedostatnią warstwę. Czasem warto wyżłobić rowki, aby lepiej zasymulować kontrast samych bruzd, rozprowadzać najlepiej pędzelkiem no i normalnie je naświetlamy.
Według mnie, efekt jest naprawdę fajny. Warto jednak mieć fotografie ładnie odbudowanego zęba bez podbarwienia i z podbarwieniem i pokazać pacjentowi przed rozpoczęciem leczenia zachowawczego, żeby zdecydował co mu się bardziej podoba.
Pamiętajmy też, że aby osiągnąć ładny efekt takiego podbarwienia, to odbudowa musi być naprawdę dobrze zrobiona i przemyślana.
Jak tak na to spojrzeć od strony całego planowania wyglądu zęba, projektowania bruzd, podbarwiania, charakteryzacji zęba, to coraz częściej mam wrażenie, że stomatologa powinna być na ASP ![]()
Wstawiam zdjęcia odbudowy robionej na szybko podczas szkolenia. Wykorzystano materiał Essentia z GC + podbarwiacze.