Wszystko co powinniśmy wiedzieć o wybielaniu zębów

Piękny, biały uśmiech, to coś o czym marzą niemal wszyscy. Większość z nas albo już wybielała zęby albo planuje zrobić to w najbliższym czasie. Ze względu na popularność tego zabiegu, narosło wokół niego wiele mitów. Czy wybielanie powoduje, że zęby stają się białe? Czy jest bezpieczne dla naszych zębów? Czy osłabia zęby? Co z próchnicą i nadwrażliwością? Czy samo wybielanie wystarczy? Jak długo utrzymuje się efekt wybielenia? Jakie są metody wybielania i jakie są ich zalety? Co z domowym wybielaniem? Dzisiaj wyjątkowo dużo pytań, bo też i temat rozległy  🙂

Zacznijmy od samego procesu wybielania – wbrew powszechnej opinii, nie powoduje ono rozjaśnienia tkanek zęba. Poprzez utlenianie, usuwa jedynie przebarwienia i osady z powierzchni i struktury zęba. Dlatego bardzo istotny jest odpowiedni dobór metody i preparatu, w zależności od stanu naszych zębów i stopnia nadwrażliwości. Samym wybielaniem nie osiągniemy też śnieżnobiałych zębów. Taki kolor, jaki często widzimy w Hollywood, uzyskuje się za pomocą uzupełnień protetycznych, najczęściej licówek.

Wybielanie, o ile jest prawidłowo przeprowadzone nie osłabia naszych zębów, ani nie niszczy nam szkliwa. To szeroko krążący mit, który może wynikać z nadmiernego i niezgodnego z zaleceniami stosowania środków wybielających do domowego stosowania. Nadmierne i źle dobrane wybielanie może wpływać negatywnie nie tylko na nasze zęby, ale i na nasze zdrowie! Dlatego przed każdą próbą wybielania zębów, powinniśmy skonsultować się ze stomatologiem lub higienistką. Jeśli cenimy sobie pełne bezpieczeństwo, to powinniśmy się decydować wyłącznie na tzw. wybielanie profesjonalne, czyli za pomocą metod gabinetowych i indywidualnych nakładek.

Próchnica i nadwrażliwość są również bardzo często omawianą kwestią. Wybielanie NIE wpływa na zwiększenie nadwrażliwości naszych zębów (chociaż może wywoływać już istniejącą) i NIE zwiększa ryzyka rozwoju próchnicy. NIE powinno się wybielać zębów, jeśli mamy obecną próchnicę. TAK, podczas wybielania możemy odczuwać nadwrażliwość, ale można stosować równolegle środki ją łagodzące. Dla osób ze znaczną nadwrażliwością, wybielanie może być nieco nieprzyjemnym zabiegiem.

Pamiętajmy również, że wybielanie to nie jest coś, co robimy w oderwaniu od wszystkiego. Zanim wybielimy zęby, powinniśmy najpierw poddać się higienizacji, czyli usunięciu kamienia i osadów. Musimy mieć również zakończone leczenie tzw. biologiczne, czyli wyleczoną próchnicę i brak stanów zapalnych w jamie ustnej. Podczas wybielania, musimy się ściśle stosować do zaleceń lekarza, a po wybielaniu bezwzględnie stosowąć „białą dietę”. Polega ona na unikaniu przez okres około jednego tygodnia jedzenia silnie barwiącego, ponieważ przez ten okres zęby chłoną kolory jak gąbka. Więc musimy unikać kawy, herbaty, papierosów, czerwonego wina, napojów kolorowych itd.

Pełny efekt wybielania utrzymuje się zazwyczaj 6-12 miesięcy, a przy stosowaniu leczenia utrzymującego w postaci nakładek z żelem, wydłuża się do 2 lat. Zmiana nawyków żywieniowych (mniejsze ilości mocnej kawy, zaprzestanie palenia papierosów, mniejsze ilości czerwonego wina), stosowanie past wybielających (uważajmy na ścierność pasty – RDA – i aby nie stosować ich częściej niż co trzecią pastę!) i regularne wizyty higienizacyjne mogą wydłużyć ten okres.

Do metod wybielania tzw. profesjonalnych należy wybielanie za pomocą specjalnych lamp, wybielanie laserowe oraz wybielanie nakładkowe. Pierwsze dwie metody polegają na nałożeniu, na odpowiednio zabepieczone zęby, środka o wysokim stężeniu substacji aktywnej. Substancja ta jest następnie aktywowana światłem lampy bądź lasera, dając szybki i znaczący efekt rozjaśnienia naszych zębów.
Metoda nakładkowa z kolei polega na wykonaniu indywidualnie dopasowanych do naszych zębów nakładek, w których są umieszczone zbiorniczki na substancję wybielającą. Nakładki te następnie nakładamy na nasze zęby i nosimy, najczęściej na noc (w zależności od stężenia i wskazań) przez około 2 tygodnie. Połączenie obu tych metod w odpowiedni sposób pozwala znacznie przedłuzyć efekt wybielenia.

W przypadku wystąpienia nadwrażliwości, można stosować preparaty do jej znoszenia, takie jak np. Sensigel. Możemy go aplikować za pomocą szczoteczki do zębów lub bezpośrednio do nakładki.

Jeśli chodzi o wybielanie metodami domowymi, to tutaj jestem raczej negatywnie nastawiony. Z jednej strony są preparaty, które faktycznie dają efekt, z drugiej jednak, coraz częściej słyszy się o problemach związanych z takimi metodami. Stosowana przy wybielaniu substancja aktywna jest substancją żrącą i może wywoływać poparzenia, dlatego nie powinniśmy lekceważyć możliwych zagrożeń. Z powikłań wybielania przy niestosowaniu się do zaleceń, może wystąpić zbielenie dziąseł, nierównomierny efekt wybielenia, dolegliwości ze strony układu pokarmowego, powstanie nadwrażliwości, zmiany kolorów wypełnień i wiele innych.
Jako osoba dość ostrożna, zdecydowanie polecam wybielanie metodami profesjonalnymi, a jeśli już decydujemy się na metody domowe, to koniecznie ściśle trzymajmy się zaleceń z ulotki producenta preparatu. Nie stosujmy większych/częstszych dawek żeby zwiększyc bądź przyspieszyć wystąpienie efektu, bo może się to dla nas bardzo źle skończyć.